Strzelanina w Wiśniewie – żołnierze NSZ zabili niemieckich żandarmów i przechwycili ważny dokument
Czesław Czaplicki w swoich wspomnieniach „Poszukiwany listem gończym” opisał szereg zbrojnych starć stoczonych przez żołnierzy NSZ z niemieckim okupantem.
Powiązana z ruchem narodowym partyzantka na północnym Mazowszu prowadziła akcje sabotażowe i dywersyjne. Kilkakrotnie rozbrojono też niemieckich żołnierzy i żandarmów, dzięki czemu leśne oddziały wzbogaciły się o dodatkowe sztuki broni palnej.
Czasem Niemcy uciekali, niekiedy dochodziło jednak do starć. W 1943 roku we wsi Wiśniewo-Żebry żandarmi legitymowali ludzi na stacji kolejowej. Zwrócili przy tym uwagę na dwóch mężczyzn. Byli to Wincenty Kowalewski (ps. „Toporek”) i Adam Czaplicki (ps. „Torpeda”), żołnierze NSZ. Zorientowawszy się w sytuacji, uciekli ze stacji i znaleźli schronienie w domu krewniaków „Toporka”. Postanowili ukryć się w szafie z ubraniami.
Dwóch żandarmów (Koch i Kosek) weszło do domu i zaczęło go przeszukiwać. Gdy zajrzeli do szafy, partyzanci otworzyli ogień, zabijając obu Niemców. Następnie zabrali ich broń i torbę z dokumentami, i uciekli. Wśród kwitów odnaleziono wykaz 40 osób, które miały zostać aresztowane. Na szczęście udało się je ostrzec.
Niemcy w odwecie spalili dom, w którym zginęli żandarmi, a także aresztowali krewnych „Toporka”. Z braku dowodów zostali oni jednak zwolnieni.
Czesław Czaplicki, Poszukiwany listem gończym, wyd. 2., Wrocław 2004
Artykuł powstał dzieki wsparciu Gminy Wrocław
Kontakt
Wydawca
Stowarzyszenie Dolnośląski Instytut Korfantego