Kontrole i rewizje – chleb powszedni konspiracyjnego łącznika
Czesław Czaplicki w swojej książce „Poszukiwany listem gończym” przybliża działalność Narodowych Sił Zbrojnych na północnym Mazowszu.
W 1940 roku 18-letni Czesław Czaplicki (ps. „Ryś”) został łącznikiem między powiatowymi strukturami NSZ. Do jego obowiązków należało wożenie podziemnej prasy i rozkazów. Miał w ten sposób okazję poznać wszystkie ważniejsze osobistości z dowództwa NSZ. Jednocześnie było to zadanie bardzo niebezpieczne, o czym Czaplicki przekonał się na własnej skórze.
„Ryś” jeździł konno lub rowerem, a dokumenty woził pod koszulą albo w teczce. Dodatkowo w rękawie marynarki miał wszytą ukrytą kieszeń, która nigdy nie została wykryta przez Niemców, mimo że Czaplicki wielokrotnie był zatrzymywany i kontrolowany. Jak wspominał:
decydujące znaczenie podczas rewizji miało utrzymanie spokoju.
Jedna z kontroli miała szczególnie dramatyczny przebieg. Czaplicki wiózł właśnie rozkazy od rotmistrza Ryszarda Borowego (ps. „Żelazny”, zastępcy dowódcy Okręgu II Mazowsze-Północ), gdy został zatrzymany we wsi Czernice przez trzech żandarmów. Doprowadzono go na posterunek, gdzie musiał się rozebrać i został przesłuchany. Szczęśliwie rozkazy i prasa były ukryte w teczce pod nasionami koniczyny, zgodni z poleceniem Borowego. Niemcy zajrzeli do teczki, ale nie przeszukali jej dokładnie – to uratowało i Czaplickiego, i całą organizację.
Gdy „Ryś” przewoził rozkazy w godzinach nocnych, zdarzało się, że był wzywany do zatrzymania się. Nigdy jednak tego nie zrobił, uciekając przed strzelającymi do niego na oślep Niemcami.
Źródło: Czesław Czaplicki, Poszukiwany listem gończym, wyd. II, Wrocław 2004.
Artykuł powstał dzięki pomocy Gminy Wrocław
Kontakt
Wydawca
Stowarzyszenie Dolnośląski Instytut Korfantego