Obława augustowska – ponura zbrodnia do dzisiaj pozostaje niewyjaśniona

Obława augustowska – ponura zbrodnia do dzisiaj pozostaje niewyjaśniona

 

Latem 1945 roku II wojna światowa w Europie była już zakończona. Przynajmniej oficjalnie. Niemcy zostały pobite, Hitler nie żył. Jednak nie dla wszystkich oznaczało to upragniony pokój. W Polsce trwało powstanie antykomunistyczne. „Władza ludowa” postanowiła krwawo rozprawić się z wrogim sobie podziemiem.

Szczególnie silne były struktury podziemne funkcjonowały na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Oddziały powstańcze korzystały z osłony, którą dawała Puszcza Augustowska. Z partyzantami współpracowali mieszkańcy okolicznych wsi.

Akcję pacyfikacyjną (zwaną obławą augustowską, obławą lipcową lub „Małym Katyniem”) przeprowadzono pomiędzy 10 a 25 lipca 1945 roku. Nie ma pewności, które dokładnie jednostki brały udział w operacji. W każdym razie do walki z polskimi patriotami rzucono regularne oddziały sowieckie, wojska wewnętrzne NKWD i Smiersz – kontrwywiad wojskowy. Sowieci byli wspierani przez polskich agentów Moskwy – Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, a także przez dwie kompanie Ludowego Wojska Polskiego.

Przebieg akcji nie jest dobrze udokumentowany. Otaczano wsie i przeprowadzano aresztowania. Zatrzymanych – liczba przekraczała 7 tys. – rozlokowano w ok. pięćdziesięciu obozach. Byli tam bici i torturowani. Aresztanci zostali umieszczeni w dołach wypełnionych wodą, ręce mieli skrępowane drutem kolczastym.

Zdecydowana większość osób wróciła do domów. Wśród zatrzymanych byli przedstawiciele litewskiego podziemia niepodległościowego – ci zostali przekazani w ręce NKWD. Jednak 600 Polaków, zatrzymanych przez Smiersz, przepadło bez wieści.

Nie ulega wątpliwości, że aresztanci zostali zamordowani, bez postawienia zarzutów i procesu. Kiedy i gdzie popełniono zbrodnię, pozostaje przedmiotem dyskusji. Jako potencjalne miejsca kaźni wskazywane były m.in. okolice Grodna, Naumowicze na Białorusi, wieś Rominty (Krasnolesje) w obwodzie kaliningradzkim, rejon jeziora Gołdap. Nie potwierdziła się hipoteza, że zwłoki pogrzebano na uroczysku zwanym Wielki Bór (koło wsi Giby). Ekshumacje ujawniły szczątki żołnierzy niemieckich. Mimo to w Gibach znajduje się symboliczny krzyż upamiętniający zaginionych – umieszczono na nim 530 nazwisk.

W 2011 roku opublikowano tajną depeszę z lipca 1945 roku. Wysłał ją dowódca Smiersz do Ławrientija Berii, odpowiedzialnego za sowiecki aparat terroru. Depesza została odnaleziona w aktach KGB w latach 90. Z dokumentu wynika, że w dniu 20 lipca do Olecka (woj. warmińsko-mazurskie) przyjechali z Moskwy funkcjonariusze Smiersz. Ich celem było przeprowadzenie likwidacji 592 „bandytów”, których zatrzymano w Puszczy Augustowskiej. Historycy twierdzą, że chodziło właśnie o owych 600 zaginionych Polaków.

Ofiary zostały należycie upamiętnione dopiero w wolnej Polsce. Śledztwo w sprawie prowadzi Instytut Pamięci Narodowej. W lipcu 2015 roku Sejm RP ustanowił dzień 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.

Artykuł powstał dzieki pomocy Gminy Wrocław 

 

   

Zobacz również

Kontakt

Wydawca
Stowarzyszenie Dolnośląski Instytut Korfantego

ul.  Porzeczkowa 3, Wrocław
 
Portal kotwicepamieci.pl jest wpisany do ewidencji dzienników i czasopism pod numerem 3585
Janusz Wolniak – Redaktor