Rozwiązanie oddziału „Rysia” i dalsze losy bohaterów podziemia antykomunistycznego

Rozwiązanie oddziału „Rysia” i dalsze losy bohaterów podziemia antykomunistycznego

W sierpniu 1945 roku kierownictwo II Warszawskiego Okręgu NSZ zadecydowało o rozwiązaniu oddziałów partyzanckich. Argumentowano to niekorzystną sytuacją na arenie międzynarodowej oraz przyłączeniem się Stanisława Mikołajczyka do Rządu Jedności Narodowej. Czesław Czaplicki („Ryś”) był zaskoczony tą decyzją. Ale dla niego nie oznaczała ona końca walki z komunistyczną tyranią.

Różnie potoczyły się losy żołnierzy NSZ z północnego Mazowsza. Część z nich wyrobiła fałszywe dokumenty i wyjechała na Ziemie Odzyskane. Inni postanowili ujawnić się, korzystając z ogłoszonej przez władze amnestii. Uważali, że w ten sposób będą mogli powrócić do tzw. normalnego życia. Warunkiem było złożenie obszernych zeznań na temat podziemnej działalności. W ten sposób UB zdobyło masę nazwisk i adresów, które potem posłużyły do aresztowań i procesów. Podczas przesłuchań stosowano tortury.

Podczas oficjalnego rozwiązania oddziału por. Roman Dziemieszkiewicz „Pogoda” mówił:

Rozwiązujemy obecnie oddziały partyzanckie w naszym Okręgu, ale organizacja pod nazwą Narodowe Siły Zbrojne będzie istniała o słuszną sprawę niepodległościową aż do zwycięstwa – wspominał „Ryś”.

Wobec tych, którzy zostali na Mazowszu, rozpoczęto szykany i terror. Wielu zginęło, zabitych przez „nieznanych sprawców”. Część aresztowano i uwięziono na długie lata. Inni nie chcieli bezczynnie czekać na aresztowanie lub śmierć i wrócili do lasu, wybierając walkę z bronią w ręku do samego końca. Niektórzy przetrwali do lat 50.

Czesław Czaplicki wyjechał do Torunia. Posługiwał się dokumentami na nazwisko Zbigniew Mirosław Chodkowski.

Legendarny dowódca podziemnych oddziałów, porucznik Roman Dziemieszkiewicz („Adam”, „Pogoda”) został zamordowany 30 października 1945 roku w Ciechanowie. Zastrzelili go żołnierze sowieccy, gdy szedł z dworca do centrum miasta, a powodem była chęć rabunku. Zabitemu zabrano walizkę, ubranie, płaszcz i buty.

Ta wstrząsająca wiadomość doprowadziła mnie do rozpaczy. Trudno mi było pogodzić się z tym faktem przez długi czas. Oto prawdziwy Polak bohater ginie na ulicach polskiego miasta w taki sposób; człowiek, który przez 6 lat wychodził cało z tylu niebezpiecznych opresji podczas walk przeciwko obu okupantom. Była to ogromna strata dla podziemia i polskiej sprawy – wspominał Czesław Czaplicki.

Na wieść o śmierci brata Mieczysław Dziemieszkiewicz („Rój”) zdezerterował z wojska i zorganizował oddział leśny. Walczył aż do 1951 roku, kiedy to poległ, walcząc z bezpieką. Był to jeden z najdzielniejszych żołnierzy podziemia antykomunistycznego.

W 1947 roku na mocy kolejnej amnestii ujawnili się inni dowódcy konspiracji NSZ i NZW – Stanisław Borodzicz „Wara” i Zbigniew Kulesza „Młot”. Zostali aresztowani, poddani straszliwym torturom i skazani na długoletnie wyroki, z których wyszli dopiero na fali odwilży w 1956 roku.

Źródło: Czesław Czaplicki, Poszukiwany listem gończym, wyd. 2, Wrocław 2004

Artykuł powstał dzieki pomocy Gminy Wrocław

   

Zobacz również

Kontakt

Wydawca
Stowarzyszenie Dolnośląski Instytut Korfantego

ul.  Porzeczkowa 3, Wrocław
 
Portal kotwicepamieci.pl jest wpisany do ewidencji dzienników i czasopism pod numerem 3585
Janusz Wolniak – Redaktor